U mnie problem z nauką poległa, że nie miałem dokładnie zaplanowane czasu na uczenie się. Odkąd zacząłem planować oszczędzam sporo czasu i łatwiej mi przyswajać wiedzę. Kiedyś za naukę zabierałem się jak miałem ochotę, chwila nauki, przerwa na inne zajęcie, nauka, przerwa i tak dalej, co powodowało, że materiał, który bym przyswoił w 2 godziny zajmowało mi około 6 godzin. Następnie zacząłem planować czas nauki oraz określenie od której do której. Sprawiło to, że lepiej się czuję i mam czas na... wszystko.