Forum o nauce - z nami nauczysz się szybciej

Ucz się, ale te 1000 słówek to nie wszystko. Musisz wiedzieć jak każde słówko wykorzystywane jest w praktyce, bo jest masa sytuacji w których dane słowo będzie brzmiało dziwnie.
W polskim tez mamy masę idiomów i powiedzenia takie jak "co słychać", albo "jak leci", dla obcokrajowca będą brzmieć naprawdę dziwnie.

To samo jest w angielskim "how are you" - jak jesteś ty?

Dlatego ucz się słówek, ale też ucz się wykorzystywać je w zdaniach.

W internecie piszą, że fiszki Lauridsena są nieskuteczne, bo samo uczenie się słówek nic nie daje. Żeby skutecznie się uczyć, trzeba się wprowadzić w taki stan, który pozwoli Ci obcować z językiem obcym 24 godziny na dobę praktycznie. Musisz w pewien sposób uzależnić się od tego języka obcego. Znam fajną metodę, która nazywa się metodą totalnego zanurzenia, czyli z angielskiego Total Immersion.
Jedną z technik, która pozwala się wprowadzić w totalne zanurzenie, jest metoda wykorzystująca afirmacje mp3. do nauki języków. Dość popularny system afirmacji mp3, to Hepika, mają w swojej gamie między innymi te afirmacje językowe. Polecam sobie o tym poczytać, wiele info znajdziecie w internecie.

rób sobie mini ściągę ale potraktuj to jako notatkę i porób duże nagłówki do poszczególnych działów. Staraj się, aby były one charakterystyczne, pisane Twoim językiem, np. jeśli to historia i była wojna pod Grunwaldem, to napisz nagłówek "W tym punkcie ten gość od Niemców (posłaniec) przyjeżdża na koniu i rzuca dwa rozebrane, tzn. nagie miecze".

Może to być śmieszne, może to być nawet jakaś głupotka, wtedy się to łatwiej zapamięta.
Postaraj się też nauczyć czegoś co Cię choć trochę zaciekawiło tak lepiej niż całości. Istnieje szansa, że akurat to padnie w pytaniach i już wtedy zyskasz sporo punktów.

Pamiętaj, że lepiej uczyć się po 10 minut dziennie, robić sobie szybkie notki, niż 5 godzin dzień przed sprawdzianem.

Moja znajoma wyjechała do UK pół roku temu. Teraz jak z nia rozmawiam, często mówi mi, że pomimo pieniędzy, nienawidzi tego miejsca. Czy faktycznie aż tak źle jest na tej emigracji? Ktoś z Was też popadł w depresję na emigracji?

Większość banków jest darmowa głównie z nazwy, a jak przychodzi co do czego, to pojawia się szereg warunków.
Jak to dokładnie jest z tą darmowością banków?
Smart Bank deklaruje sie jako ten darmowy w 100%, czy Waszym zdaniem są jakieś haczyki w Smart Banku?

Kto jeszcze próbował z tym systemem do szybkiej nauki opartym o afirmacje mp3? Słyszałem że bardzo dobre efekty ludzie osiągają z tym systemem. Może warto się nim zainteresować?

Moja ciotka uczy się chińskiego i mówi tak szczerze, bez bojaźni, bez lania wody, że jest to trudny język i że nauka chińskiego to jest kwestia około 5 - 6 lat, żeby umieć go na poziomie komunikatywnym, żeby nie robić gaf, wpadek, żeby rozumieć coś z telewizji. Mnie ta perspektywa trochę przeraża, ale wierzę, że da się to jak najbardziej zrobić. No tylko jak ze wszystkim... Trzeba się spiąć.

6 lat i tak minie, a jak zaczniesz dzisiaj, to za 6 lat umiesz chiński

U mnie to godzinka dziennie jest niewyjęta. Na ćwiczenia, na gadanie, mówienie, pisanie, czytanie, a nawet śpiewanie, no i oglądanie filmów. Takim sposobem można by się nauczyć języka w mniej niż rok. Ja już szlifuję dobre kilka miesięcy, a progres jest niesamowity. Najważniejsze, to się utrzymać przy nauce, żeby mieć tę motywację. Reszta zrobi się sama.