Trochę kiepskie podejście moim zdaniem. Jeśli ktoś bierze tabletki na Alzheimera, to uważacie że takie tabletki byłyby dobre na poprawę koncentracji? A jak ze skutkami ubocznymi, wątroba itd.
Idąc tym tokiem rozumowania, ktoś mógłby stwierdzić, że lepiej brać amfetaminę, bo podobno się nie śpi po 3 dni i można się ciągle uczyć - bez sensu...