Ja bym na tabletkach wspomagających naukę raczej nie opierała swojej nauki. Pamiętajcie że one w jakiś tam sposób uzależniają nas od swojego działania.
Jeśli mają "skuteczne" działania, to często są to silnie oddziałujące substancje, które oddziałują na środkowy układ nerwowy. Po odstawieniu ich możemy mieć wręcz stany ogłupienia.
Jeśli są to tzw. środki bezpieczne, bez recepty, etc., to poza kofeiną, tauryną, magnezem i witaminami, nie ma się czego więcej spodziewać w nich. Dlatego lepiej skupić się na owocach i warzywach, bo naprawdę osiągniemy lepsze efekty.
Poza tym NIE same tabletki wspomagające naukę wspomagają naukę, warto też się rozejrzeć, za takimi rzeczami jak systemy do nauki, oparte na przykład afirmacje mp3 (Hepika, albo Hipnosencja - nagrania hipnotyczne). Nie ma tu żadnej chemii, bo wszystko oparte jest na psychologii.