Norweski nie jest taki straszny jak się wydaje, fakt że fonetyka nie należy do najłatwiejszych, ale przypomina trochę niemiecką wymowę. Język nie jest bardzo trudny, podobnie jak szwedzki czy duński - te 3 języki często się pokrywają, mają podobne zwroty. W porównaniu z fińskim norweski wydaje się być bardzo łatwy, jak dla mnie nawet łatwiejszy od włoskiego.