No to zaczynam na ostro naukę:)Robię w taki sposób, powiedzcie czy dobrze:1. Słucham Fruiti na relaksację, żeby się dobrze odprężyć2. Godzina nauki niemieckiego, odsłuchuję sobie nagrania mp3, tworzę proste zdania i zapisuję na kartce nowe słówka. Minimum 10, maksymalnie 50 słówek.3. Przez cały dzień przeglądam kartkę, pytam się sam, ktoś mnie pyta, próbuję coś w myślach gadać po niemiecku.4. Raz dziennie staram się odsłuchiwać nagrań afirmacji Hepika z nagraniem językowym, żeby sobie jeszcze bardziej zaszczepić język obcy w krew.Po pierwszych testach, widzę, że bez większych problemów zapamiętuję dziennie średnio 30 nowych słówek. To dobrze rokuje, bo w miesiąc to jest około 900 słówek, tak więc myślę że za pół roku będę już fajnie gadał po niemiecku.
Ja korzystam z Fruiti i łatwiej się zapamiętuje i ogólnie jestem mniej zmęczony psychicznie od tego