angielski w 2 miesiące

[rubikc]

Zalezy na jakim poziomie jesteś, startujac od zera w 2 miesiace masz male szanse, ze się nauczysz języka. Mozna nauczyć się sporo słownictwa, ale tak zeby po 2 miesiacach zaraz gadac na kazdy temat to nie da rady xd
W 2-3 miesiace mozna zaczac juz cos mowic to dobry moment na wyjazd za granice

[kasiatruskawka]

Nauczyć się mówić da, ale nie będzie to taki zaawansowany angielski. Moja koleżanka nauczyła się mówić w 2 miesiące ucząc się z kursem językowym.
Nie wiem jak wy, ale ja jestem zdania, że jeżeli zaczynamy coś robić systematycznie i się tego trzymamy to na pewno skracamy czas i szybciej się czegoś uczymy.
Naukę języka trzeba po prostu polubić kto nie polubi to się nie nauczy. Moje zdanie takie jest.

[mirka]

Da się nauczyć mówić, tzn nie będzie to taki zaawansowany poziom komunikacji, ale da się na każdy temat coś pwoiedzieć. Tylko moim zdaniem można to osiągnąć ucząc się naturalną metodą nauki czyli zwrotami.
Trzeba się dużo osłuchać i ćwiczyć, żeby były widoczne efekty.
A wy w jakim czasie nauczcyliście się jezyka? Wiem, że jest to kwestia indywidualna, ale ja daje sobie na naukę od pół roku do roku na taką skuteczną naukę.

[octawia]

Wydaje mi się, że w 2 miesiące można sporo się nauczyć. W każdym razie jestem tego założenia, że lepiej coś robić niż nie robić nic.
Warto zacząć się uczyć już od dziś i nie ma co czekać na cud. Im więcej się zwleka tym gorzej, warto się uczyć języka bez jego znajomości nie dostaniemy dobrej pracy.

[Sonia]

Witam

2 miesiące to dobry start do właściwej nauki języka, która powinna trwać około roku tak mi się wydaje. W 2 miesiące można nauczyć się sporo słówek, ale nie wykorzystasz ich pozniej w swobodnej rozmowie. Na to Ci braknie czasu. Uczmy się dla siebie a nie pod egzamin pamiętaj o tym.

Zawsze uczyłem się pod coś pod maturę, pod egzamin pod certyfikat nigdy nie uczyłem się tego języka dla siebie posiadam certyfikat, który twierdzi że jestem na B2 a czuję się na B1 i to bardzo słabym.

Planuje wyjazd za granicę myślę, że w ten sposob naucze się najlepiej języka. Co sądzicie na temat nauki jezyka za granicą?

Znam ludzi, którzy pracują za granicą po kilka lat i robią tylko to co do nich należy a nie uczą się języka. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, ale znam osobiście takie osoby, które mają klapki na oczach wyjeżdzają, żeby zarobić te ''tysiace'' a w Polsce stawiają domy. Dla mnie to prymitywne myślenie, żeby robić tylko to co do mnie należy a nie otwierać się na naukę języka żyjąc w obcym kraju..
Mnie takie osoby zawsze irytowały, ale nie oceniam nikogo to ich sprawa. Ja też pracuję za granicą i uczę się języka i jest mi zdecydowanie przyjemniej, bo mogę to co się uczę wykorzystywać w praktyce.

[GabrysiAa]

Dwa miesiące to czas gdzie można sporo nadrobić, albo się sporo nauczyć.

Nie wiem jak wy, ale ja uważam że w 2 miesiące mozna nauczyć się mówić. Nie będzie to na pewno angieslki na bardzo wysokim poziomie, ale nie wątpliwie taka nauka da nam dużo.
Lepiej się brać już do nauki i nie zastanawiać się czy dam radę sie nauczyć w 2 miesiące.

[ewcia93]

Jak najbardziej 2 miesiące da się podszkolić w języku i da się dużo powiedzieć. Warto się starać praktycznie podejść do nauki.
Ćwiczenia i dużo rozmów myślę, że pomogą. U mnie sprawdziła się nauka metodą dziecka dzięki której nauczyłam się mówić praktycznie.

Dlatego warto szukać i ćwiczyć! Nie ważne, że zaczyna się naukę od zera nie ma co się poddawać na wstępie.

[biluk]

Myślę, że kawał czasu jeżeli weźmiemy pod uwagę systematyczną naukę i oczywiście nasz efekt nie będzie wyimaginowany. Tzn nie będziemy znać język angielski jak nasz wykładowca czy nauczyciel, ale będziemy potrafili przekazywać wiedzę i porozumiewać się z każdym.
Przekaz informacji jest najważniejszy i na tym trzeba się skupić.

[Konrad]

Pewnie, że się da.
Nie będzie to znajomość języka perfekcyjna, ale spokojnie umożliwi nam komunikację. Tylko uwaga taka nauka jest możliwa jak uczymy się języka praktycznie, np zwrotami i zaraz ich używamy, powtarzamy w innym przypadku nie będzie to możliwe