Sita opinie

[rozalie]

Abolutnie nie odnoszę się do ceny, bo ok wszystko kosztuje, ale jestem bardzo ciekawa jakie treści można słyszeć. Czy ten kurs ma za zadnie wporawdzić nas w stan hipnozy?

Bardzo mnie ciekawią takie rozwiązania, ale nie mówie że tak bym się uczyła. Nic nie zastapi praktyki i naturalnego otoczenia językiem.

[Olaa]

Ja łączyłam swojego czasu trochę afirmację językowe i naukę przez osłuchiwanie się i zanurzenie w języku. Przez prawie miesąc czułam, że bardzo wiele rozumiem po angielsku.
Miałam mały problem z rozmową, ale teraz go stopniowo eliminuje. Przełamuje się na razie do pisania po angielsku, ale myślę że z czasem przejdę na skype.

Mieszkam sama mam też w pewnym sensie tą motywację i wiem, że nikt mi nie będzie przeszkadzał w nauce

[Patrycjaa]

,,Szybka nauka języków z SITA jest możliwa dzięki takim metodom jak: biofeedback oddechowy oraz stan relaksu.'' Co to waszym zdaniem oznacza?
Czy nie jest tak, że osiągając stan relaksu wyłączmy się i nie przyswajamy nowych treści? Bardziej możemy przyswajać treści, które nas motywują do działania a nie koniecznie słysząc lektora?
Jakie macie zdanie na ten temat?

[olenka]

Zastanawia mnie czy taka nauka się przekłada w praktyce, wiem że kurs można zaliczyć do nowoczesnych form nauki i nie jest to na pewno tanie rozwiązanie.

Czekam na opinie uczących się osób, mój wujek w wieku 60 lat zaczął się z tego uczyć, ale szybko zrezygnował i nie mam obiektywnej opinii.

[sobolewski]

Znajoma zastanawiała się nad tym kursem ostatnio. Każdy ma rozum i wydaje mi się, że każdy ma prawo wybierać metodę nauki jaką chce sam.

U mnie sprawdziła się rozmowa z obcokrajowcami i nauka zwrotami. Nie sądziłem, że tyle daje rozmowa z obcokrajowcami, ale to jest cały motor sukcesu.

[Janiszek]

Nowoczesne rozwiązanie, ale czy skuteczne tego nie wiem

Nie wiem czy takie rozwiązania są efektywne trudno ocenić, ale wydaje mi się że najlepsze efekty są gdy praktykujemy. Trzeba dużo się osłuchiwać i gadać

[GaBrysia]

Cieszy się lub cieszyło się u starszych osób, bo zrelaksowani leżali na kapanie i wierzyli, że nauka wejdzie im sama do głowy. Oczywiście sobie śmieszkuje nie mi oceniać cenę programu to raz a dwa na pewno każdy opracowany program do nauki języka jakiś mały zalążek wnosi.
Czasami jest to bardzo mały zalążek a czasami rodzi się pasja.

Znajomej mama uczyła się właśnie z jakiegoś kursu tylko słuchając i w ciągu miesiącu naprawdę zaczęła używać tego języka po prostu gadać. Tak się zastanawiam, że gramatyka naprawdę nie jest konieczna, żeby skutecznie nauczyć się tego języka. Z czasem da się jej osłuchać i nauczyć podstaw.

[Czarek]

Myślę, że swego czasu mógłbyć to przełom w nauce języka angielskiego. Zastanawiając się bardziej mogli  wybierać ten kurs też ludzie, którzy nie do końca chcą się uczyć niby chcą, ale bardziej zależy im na osiągnięciu tego relaksu, który jest obiecany.
Przenalizowałem ten program wczoraj bardzo dokładnie, bo mój dziadek bardzo chce go dostać na urodziny. Mam dla niego listę argumentów na plus i minus, myślę że rozjaśnię mu dużo w głowie.

Nie wiem jak od podszewki w praktyce działa, ale można się domyśleć. Ja sam uczę się języka z powodzeniem przez praktykę, osłuchanie się z językiem i rozmowy z obcokrajowcami. To jest najważniejsze w skutecznej nauce angielskiego.

[Marek17]

SITA mi się kojarzy tylko z filmem chyba JOB

[Bartiss]

Już po 42 godzinach będziemy rozmawiać? Tak można wyczytać z opisu tego kursu na ich stronie, nie wiem czy 42 nauki języka to duzo czy mało.
Wydaje mi się, że bez praktyki nie będzie to realne do zrobienia

Jak sądzicie ile realnie czasu wystarczy, żeby nauczyć się angielskiego?

[olipia]

Nie wiem czy ktoś jeszcze poważnie korzysta, jestem ciekawa opinii.
Kilka lat temu kurs cieszył się bardzo dużym zaintresowaniem, ale teraz mam wrażenie że cieszy się ale u starszych osób. Też swoją drogą można brać pod uwagę cenę może to jest tym spowodowane osoby młode nie dysponują taką gotówką tzn w większości, bo są osoby młode, które mogą sobie pozwolić na to.

[alicjawol]

Dosyć stara metoda nauki, ale ciekawi mnie nie bez powodu. Jakiś czas temu spotkałam się na jakiś forum chyba na facebook jak młoda dziewczyna sądząc po zdjęciu profilowym lat około 20 pytała o taką formę nauki. Czy cena kursu i forma nauki jest odpowiednia dla takiej dziewczyny czy chodziło o lenistwo?
Nie mi oceniać, nie wiem czy by się forma nauki sprawdziła u niej, ale sądząc na taki wiek studencki raczej dziewczyna taką gotówka się nie posługuje dlaczego zamiast metod nie szuka ludzi do rozmów?

Wy co sądzicie na ten temat czy też wybieracie jakieś kursy online, czy metody takie jak ta czy bardziej skłaniacie się do nauki z kimś?