Nauka języka w 2 tygodnie - oszustwo?

[Janiszek]

Warto się zastanowić czy znamy kogoś kto nauczyłby się jezyka w 2 tygodnie, czy sami byśmy byli wstanie nauczyć się języka w 2 tygodnie?
Ja czasmi naukę języka porównuje do nauki samochodem, nie jest to trudny proces, ale wymaga od nas zaangażowania, koncentracji, czasu i chęci!
Tak samo z nauką języka, jeżeli poświecimy jej odpowiedni czas znajdziemy dobrą metodę to wszystko pójdzie sprawnie, ale nie dajmy się oszukać, że w 2 tygodnie!
Polecam zajrzeć tutaj https://forumnauka.pl/forum-jezyk-angielskie/nauka-angielskiego-przez-skypa/  ciekawy wpis

[Daria12]

Na logikę myśląc to ok w 2 tygodnie można się nauczyć ileś tam słówek, nawet ucząc się caaały dzień to kiedy jakieś powtórki?
Hmm, ja nie wierze w naukę 2 tygodniową, można zrobić sobie intensywny kurs 2 tygodnie, ale dla osób, które już są na jakimś poziomie języka i kurs przede wszystkim powinien być nastawiony na rozmowę.
https://forumnauka.pl/forum-jezyk-angielskie/nauka-angielskiego-przez-skypa/  myślę, że zacznę się teraz tak uczyć języka.

[ciroszek]

Ja uczę się już prawie rok i korzystałam z wielu pomocy i nie wyobrażam sobie, zeby nauczyć się języka w 2 tygodnie.
Moim zdaniem wszystko co jest robione szybko nie jest skuteczne. Naukę języka trzeba polubić bez tego efektów nie będzie.
Ktoś się ze mną zgodzi? Zawsze łatwiej przychodzą nam rzeczy, które lubimy robić i ich się uczymy szybciej niż tych na siłę..

[sarka]

Jeżeli systematycznie się przysiądzie do nauki to w dwa tygodnie na pewno nauczymy się sporo. Wszystko jak ktoś wyżej wspomniał jest kwestią indywidualną, jedno uczą się języka szybko drudzy potrzebują na to więcej czasu.
W każdym razie w 2 tygodnie nie da się nauczyć języka .
Na to mam mnóstwo argumentów, jeżeli ktoś to podważy to chętnie je wymienie.
Taki jeden z podstawowych - nie nauczymy się mówić i to wsytarczy.
Dla mnie osoba dobra z gramatyki, ale nie mówiąca ---nie umie języka. Nie wazne czy na maturze miała 70 procent czy więcej to nie zmienia faktu, że języka nie umie, bo nie mówi.
Każdy ma swoje zdanie ja mam takie.

[Krzysiek]

W 2 tygodnie się języka nie nauczysz, ale jesteś w stanie załapać podstawy.
Sam przetestowałem system, w którym w ciągu pierwszych kilku dni nauczyłem się kilkaset podstawowych słówek (typu czasowniki, liczby, jak tworzyć czas przeszły i przyszły, niektóre rzeczowniki itp.), a później wychodziłem na miasto i rozmawiałem z ludźmi. Jakie były efekty?
Potrafiłem poradzić sobie w większości sytuacji. W sklepie mówiłem zdanie typu "chcę kupić to", jak ktoś mnie mówił do mnie bardzo powoli i wyraźnie, to byłem w stanie załapać sens zdania. Było to coś w stylu
Ja: "cześć"
Ktoś: "cześć"
Ja: "od 3 dni uczę się języka, możemy porozmawiać?"
K: "tak"
Ja: "co tam"
K: "..." - tutaj już nie zawsze wszystko rozumiałem, ale pytałem albo mówiłe:
J: "co znaczy ..." albo "możesz mówić wolniej".

Był to hiszpański, bardzo ciężko się rozmawiało, ale ludzie byli bardzo otwarci pomocni i zdaje mi się, że ten sposób jest najlepszy na początek. Polecam.
W ciągu 2 tygodni już coś się załapie.