Chodziłam na kurs językowy we Wrocławiu akurat tam jest moje rodzinne miasto. Wiecie co patrząc na niektórych ludzi naprawdę można się zrazić do nauki. Miałam wrażenie, że niektórzy chodzą na angielski tylko rekreacyjnie, żeby zająć czas jak im się wydaje pożytecznie. Praca w grupach w oparciu na dialogach w większości polegała na milczeniu a jak rozmawialiśmy to zawsze jakaś osoba musiała wtrącić swój język polski i już później rozmowa do angielskiego nie wracała. Do czego zmierzam do tego, że warto się zastanowić może lepiej wybrać inną metodę nauki. Nie mówię, że szkoły są złe, ale pozostawię to do przemyśleń.
Hej, ja nauczyłam się mówić w 2 miesiące z https://enlinado.pl/, nie spodziewałam się po sobie, że ja zmotywuje się do nauki. Z kursu nauczyłam się jak naprawdę się uczyć, co jest ważne w nauce wyniosłam z niego wiele. Bardzo polubiłam naukę języka i nie wyobrażam sobie teraz dnia bez niej. Wiem, że to kwestia chęci i motywacji, myślę że do nauki języka trzeba mieć silne postanowienie. Ja na początku takiego nie miałam ono przyszło z czasem