Kurs angielskiego ef opinie

[Robertt]

Cześć
Szukam opinii o kursie do języka angielskiego ef? Na czym polega ten kurs? Miło by mi było gdyby ktoś pochwalił się efektami. Z tego co wiem to kurs językowy za granicą. Taki kurs można trochę porównać do jakiegoś obozu za granicę?
Nie byłem nigdy za granicą i trochę się obawiam tego wszystkiego. Myślę nad czymś intensywnym do nauki języka angielskiego myślę, że może taki kurs za granicą by mnie zmotywował. Co sądzicie?

[kamil]

Dokładnie to Education First kurs organizuje wyjazdy za granicę. Można wybrać sobie z tego co wiem miasto do nauki między innymi Londyn, Nowy York itp.
Nauka za granicą wedlug twórców kursu pozwala na na zanurzenie się w języku i otoczenie ma sprzyjać w tym. Myślałem kiedyś nad nauką w obcym kraju, ale nie pozwalały mi na to fundusze. Jestem ciekawy jaka cena takiego kursu i wiadomo w obcym kraju też trzeba mieć pieniądze na życie nie tylko na kurs. Wiem, że są tam rodziny, które zapewniają zakwaterowanie, ale czy robią to we współpracy z kursem i my nie ponosimy kosztów to tego nie wiem.
A wy jakie macie doświadczenia może ktoś z waszej rodziny lub znajomych korzystał?

[KamilaWas]

Dokładnie to Education First kurs organizuje wyjazdy za granicę. Można wybrać sobie z tego co wiem miasto do nauki między innymi Londyn, Nowy York itp.
Nauka za granicą wedlug twórców kursu pozwala na na zanurzenie się w języku i otoczenie ma sprzyjać w tym. Myślałem kiedyś nad nauką w obcym kraju, ale nie pozwalały mi na to fundusze. Jestem ciekawy jaka cena takiego kursu i wiadomo w obcym kraju też trzeba mieć pieniądze na życie nie tylko na kurs. Wiem, że są tam rodziny, które zapewniają zakwaterowanie, ale czy robią to we współpracy z kursem i my nie ponosimy kosztów to tego nie wiem.
A wy jakie macie doświadczenia może ktoś z waszej rodziny lub znajomych korzystał?

Moja przyjaciółka była na takim wyjeździe na Malcie, mieszkali gościnnie w prywatnym domu jeszcze z 2 innych studentów. Na wyjeździe była z chłopakiem i byli razem w grupie. Nauka odbywała się w kole a nie w ławkach jak w szkole i dzięki temu każdy siebie widział podczas rozmowy.
Koleżanka była zadowolona, ale uważa że nie każdy sobie może pozwolić na taki wyjazd. Ona pojechała z chłopakiem to też było jej raźniej.
Ja jestem tego zdania, że najpierw warto się podszkolić języka w domu a później podróżować i świetnie do tego przygotowują kursy online.

[Fabian1]

Kiedyś myślałem o jakimś wyjeżdzie, obozie językowym za granicą. Zacząłem się uczyć języka z kursem Enlinado w domu. Byłem na poziomie początkującym i nie spodziewałem się, że ucząc się z kursem w domu zrobię jakiś progres.
Nauczyłem się mówić w ciągu 2 miesięcy, dalej się uczyłem i nie poddawałem, ale byłem w szoku że mogę coś powiedzieć.
Nauka w domu jest równie skuteczna jak nauka w szkołach językowych itp. A Wy jak uczycie się języka?

[CeLinaa]

Cześć, obił mi się o uszy ten kurs, ale jakoś nie odważyłam się. Uczę się z kursem Enlinado, bo nigdzie nie dostałam takiej motywacji do nauki jak w tym kursie. Mogę powiedzieć, że prawie ten kurs prowadzi za rękę, wszystko jest jasno wytłumaczone reszta już należy do nas naszej systematyczności.
Polecam zapoznać się z darmową lekcją kursu  https://enlinado.pl/

U mnie kurs zmienił bardzo dużo, przede wszystkim spostrzeganie nauki języka angielskiego i pomógł mi polubić się z językiem. Nie traktuje już tego jako mus, uczę się go bo lubię.

[Daniel]

Moja siostra zastanawia się nad takim wyjazdem w celach naukowych z koleżanką. Ja zdecydowanie wolę naukę w domu. Nie wiem jak wy, ale ja bałbym się takiego wyjazdu wolałby się przygotować do niego ucząc się wcześniej języka w domu...
https://forumnauka.pl/forum-jezyk-angielskie/nauka-angielskiego-za-granica-z-sprachcaffe-opinie/  myślała też nad tym wyjazdem.
A wy jakie macie zdanie na ten temat? Czy osoby, które są na bardzo początkującym poziomie mają szanse na taki wyjazd?
Nie wiem jakie są też poziomy na takich obozach językowych, jeżeli mogę tak nazwać.

[Miłosz]

Jakie koszta takiego wyjazdu? Zawsze mnie ciekawiło jak to wygląda finansowo
Zdaje sobie sprawę, że takie wyjazdy fo tanich nie należą. Ja mam plan nauczyć się języka w domu i skorzystać pózniej z możliwośvi nocowania u obcokrajowców. Wiem, że są strony gdzie ludzie oferują nocleg za darmo jedynke oczekują od nas towarzystwa.
Bardzo chciałbym tak podróżować.

[Zdeek]

Cześć, obił mi się o uszy ten kurs, ale jakoś nie odważyłam się. Uczę się z kursem Enlinado, bo nigdzie nie dostałam takiej motywacji do nauki jak w tym kursie. Mogę powiedzieć, że prawie ten kurs prowadzi za rękę, wszystko jest jasno wytłumaczone reszta już należy do nas naszej systematyczności.
Polecam zapoznać się z darmową lekcją kursu  https:// enlinado. pl/

U mnie kurs zmienił bardzo dużo, przede wszystkim spostrzeganie nauki języka angielskiego i pomógł mi polubić się z językiem. Nie traktuje już tego jako mus, uczę się go bo lubię.

Kurs, który nauczył mnie i moją córką mówić. Warto się nim zainteresować, kiedyś także myśleliśmy nad wysłaniem córki na taki obóz językowy. Kiedyś znajoma mi wpomniała o tym kursie i zainteresowałem się jego opinią. Obozy językowe są niewątpliwie kosztowne poza tym mieszkamy z obcymi ludźmi nie wiem czy wysyłając dziecko tak spałbym spokojnie.

[MateuszSobas]

Mój brat był z dziewczyną na takim wyjeździe oni akurat mieszkali w akademiku nie mieszkali u kogoś w domu. Dzięki temu, że mieszkali w akademiku poznali kilku ciekawych ludzi, ale czy pojechali by drugi raz tego nie wiem. Sporo na ten temat wiem, że jeżeli ktoś tu jest osobą początkującą to też znajdzie miejsce na takim wyjeździe, aczkolwiek ja bym się bał tak wyjechać bez żadnej znajomości języka.
Dla mnie sens ma nauka w domu podszkolenie się a później wyjazd za granicę. Nauka w tej szkole oczywiście polega tylko na nauce języka angielskiego. Moja siostra była na poziomie b2 jadąc tam wróciła z C1, bo cały czas gadała nie bała się i osiągnęła cel.
Ja wam najpierw polecam naukę w domu później wyjazdy.

[biluk]

Cześć, obił mi się o uszy ten kurs, ale jakoś nie odważyłam się. Uczę się z kursem Enlinado, bo nigdzie nie dostałam takiej motywacji do nauki jak w tym kursie. Mogę powiedzieć, że prawie ten kurs prowadzi za rękę, wszystko jest jasno wytłumaczone reszta już należy do nas naszej systematyczności.
Polecam zapoznać się z darmową lekcją kursu  https://enlinado.pl/

U mnie kurs zmienił bardzo dużo, przede wszystkim spostrzeganie nauki języka angielskiego i pomógł mi polubić się z językiem. Nie traktuje już tego jako mus, uczę się go bo lubię.

Uczyłem się z moją koleżanką z tym kursem, w który mnie wciągnęła i nie żałuję. Teraz czuje się dobrze w rozmowie nie mam oporów nie wstydzę się. Myśle właśnie nad takim wyjazdem za granicę teraz, bo czuję się gotowy.
Wiem, że można wyjechać jako początkujący do tej szkoły czy ogólnie za granicę, ale na pewno wtedy nie czujemy się swobodnie i tak wyjazd nie należy do udanych.
Polecam najpierw wybrać naukę z kursem a później wyjazdy, mój kolega tak był za granica myślał że się nauczy języka i niestety praca z polakami i guzik z tego wyszedł.

[GabrysiAa]

Moja znajoma kiedyś też była w tej szkole przez dwa tygodnie, ale ona była już na poziomie średniozaawansowanym, była otoczona ludzmi z różnych stron świata dużo z nimi rozmawiała i myślę, że to był duży plus tego, że trochę usprawniła swoją komunikację w tym języku.
Warto dużo rozmawiać w tym tkwi cały sekret nauki języka angielskiego moim zdaniem, praktyka i jeszcze raz praktyka!!

[Janiszek]

Słyszałem o tych wyhazdach, byłem bardzo ciekawy. Myślę teraz nas wymianą językową.
Miszę umieć dobrze angielski, żeby wiąc udział w takiej wymianie?
Chciałbym bardzo wyjechać na taki wyjazd, ale mam dużo obaw.

[MigR]

Moja siostra kiedyś z chłopakiem również wyjechała, było to ze 3 lata temu, ale tak:

- uczyła się w liceum
- była na utrzymaniu rodziców
- miała dużo czasu


Mogła sobie pozwolić na taką wymianę, plus dodam że ona znała angieslki na poziomie średnim..

[cleo]

Moja bratowa kiedyś jeszcze z chłopakiem brała udział w takim wyjeździe. Tam wyłącznie uczą się języka angielskiego nie ma tak, że są różne przedmioty jak w polskiej szkole. Z tego co wiem dużo się rozmawia itp. Dlatego mój wniosek jest podobny, jeżeli ktoś nie czuje się na siłach to po prostu niech nie wyjeżdza nie ma nic gorszego jak bycie za granicą i nie zobaczenie czy nie skorzystanie z niego na maxa, bo trzeba siedzieć z nosem przed ksiązkami czy słownikiem...

Zgadzacie się ze mną?

[SewerynStepnik]

Słyszałem o tych wyhazdach, byłem bardzo ciekawy. Myślę teraz nas wymianą językową.
Miszę umieć dobrze angielski, żeby wiąc udział w takiej wymianie?
Chciałbym bardzo wyjechać na taki wyjazd, ale mam dużo obaw.

Jedziesz się tam uczyć, ale w pewnym sensie chciałbym sprostować, bo faktycznie musisz mieć już jakiś poziom komunikacji, żeby na luzie funkcjonować za granicą.
Brałem w latach studenckich udział w wymianie językowej z kolegami mieszkaliśmy u brytyjskiej rodziny (bardzo mili ludzie) warunki pokojowe nie były na wysokim poziomie oprócz tego obowiązywał nas tam regulamin.
Przestali być mili dla nas kiedy kolega ,,zepsuł'' tak uznali muszlę klozetową. Dla mnie ta sytauacja jest bardzo śmieszna zawsze będę ją wspominał.
Zaczeli na nas wrzeszczeć o tak błachą sprawę. I widzicie w takiej sytuacji jednak trzeba się na wymianie umieć obronić czy chociażby ich zrozumieć.
Uważam, że wymiany są dobre dla osób średniozawansowanych i wyżej.