Jest twórcą metody quick speak, sam jest osobą która posługuje się wieloma językami i stworzył 2 tygodniowy kurs, który ma za zadanie w szysbszym tempie ułatwić opanowanie materiału. Jak dla mnie dwa tygodnie to za mało, żeby się dobrze nauczyć. A wy wierzycie w 2 tygodniowe kursy?
Kiedyś czytałam artykuł, że szkoły językowe obawiały się że przez wyżej wspomnane 2 tygodniowe kursy po prostu znikną i ludzie o nich zapomną. Niestety to się chyba prędko nie stanie szkoły językowe dalej będą kręcić. Oczywiście jak kto woli dla jednego szkoła językowa jest okej dla drugiego nauka w domu i ja jestem tym 2 typem zdecydowanie wolę naukę sam na sam.